FirmaHRTechnologie

W branży IT przybędzie wirtualnych asystentów i pracowników zdalnych

Eksperci firmy Progress uważają, że rok 2024 będzie okresem dynamicznego rozwoju i wzrostu popularności wirtualnych asystentów oraz chatbotów dzięki ich rozbudowie o funkcje wykrywania kontekstu i personalizacji stylu wypowiedzi. Nadchodzące miesiące mają przynieść także większą popularyzację metodyki ClickOps jako narzędzia do walki z luką kompetencyjną w środowiskach DevSecOps. Ponadto, nadal rozpowszechniała się będzie praca zdalna oraz nastąpią zmiany w wewnętrznej polityce firm, w tym większa koncentracja uwagi na dobrostanie psychicznym pracowników.

W 2023 r. sztuczna inteligencja przebiła się do powszechnej świadomości społeczeństwa. Poznało ono jej możliwości dzięki kolejnym debiutom bazujących na mechanizmach uczenia maszynowego narzędzi, stale rósł także poziom ich wykorzystywania w przedsiębiorstwach. Jedna trzecia respondentów McKinsey Global Survey, corocznego badania na temat stanu AI, stwierdziła, że w ich firmach regularnie wykorzystuje się tego typu rozwiązania. Eksperci Progress uważają, że nadchodzące miesiące przyniosą kontynuację rozwoju i popularyzacji sztucznej inteligencji. Nastąpi to jednak na znacznie większą skalę niż dotychczas, realnie zmieniając rzeczywistość w wielu przedsiębiorstwach.

Co przyniesie rozwój AI?

Jedną z najbardziej zauważalnych oznak rozwoju sztucznej inteligencji w 2024 r. będzie rewolucja w dziedzinie interfejsów konwersacyjnych. Nazwa ta odnosi się do bazujących na rozwiązaniach AI chatbotów oraz wirtualnych asystentów.

– Narzędzia te staną się realistycznymi partnerami do prowadzenia dyskusji. Ich zdolność do wykrywania kontekstu oraz personalizacji stylu wypowiedzi względem danego użytkownika ulegnie znacznemu ulepszeniu. Co więcej, kwestie te staną się głównymi kryteriami oceny jakości interfejsów konwersacyjnych – tłumaczy Jay Sanderson, Senior Product Manager w Progress.

Modyfikacjom ulegnie również rola odgrywana przez sztuczną inteligencję w procesie tworzenia i zarządzania oprogramowaniem. Niegdyś uważana za opcjonalny dodatek, przeistoczy się w podstawowy element używany do projektowania produktu. W związku z tym firmy będą zmuszone do integracji rozwiązań AI ze swoimi strukturami. Wraz z rozwojem kompetencji sztucznej inteligencji, konieczny stanie się jej nadzór pod kątem etycznym. Przedsiębiorstwa będą także zobowiązane do śledzenia zmian w powiązanej z nią legislaturze, gdyż ta nadal znajduje się w fazie rozwoju.

Prashanth Nanjundappa, wiceprezes firmy Progress, uważa, że rok 2024 będzie przełomowy dla generatywnej sztucznej inteligencji w domenie DevSecOps. Choć nie będzie ona w stanie zastąpić deweloperów, to w znacznym stopniu ich wspomoże i zwiększy produktywność zespołów.

– Domena DecSecOps wymaga wysokiej dokładności danych wyjściowych, których GenAI nie jest nam w stanie jeszcze zapewnić. Niemniej obserwujemy już pierwsze przypadki wykorzystywania oferowanych przez nią danych w całym cyklu życia rozwoju oprogramowania. Chociaż 2024 r. wciąż nie będzie czasem największej popularności GenAI w tym kontekście, przyniesie większą akceptację dla generowanych przez nią treści – wyjaśnia Prashanth Nanjundappa.

ClickOps a luka kompetencyjna

Zespoły DevSecOps muszą być w stanie nadążyć za wciąż rosnącymi wymaganiami, jakie stawia przed nimi postęp technologiczny. W ich gestii leży poszukiwanie nowych i skutecznych sposobów na konfigurowanie infrastrukturą bezpieczeństwa oraz zarządzanie nią. W momencie szczytowej popularności DevOps odbywało się to poprzez grupową naukę umiejętności kodowania i tworzenia skryptów. Jednak problem luki kompetencyjnej oraz chęć implementacji SaaS do praktyki DecSecOps zmusi firmy do poszukiwania innych metod.

Konieczne jest wdrożenie nowych, prostych w uruchomieniu i implementacji rozwiązań. Według prognoz ekspertów Progress rola ta ma przypaść metodyce ClickOps. Wykorzystuje ona platformy programistyczne no-code/low-code. Pozwala na zarządzanie operacjami IT poprzez interakcję z graficznymi interfejsami za pomocą kliknięć myszy. ClickOps nie wymaga szczegółowej wiedzy na temat programowania. Pracownicy nie muszą wprowadzać komend ani skryptów, co pozwala na złagodzenie problemów wynikających z luki kompetencyjnej.

– Rozwiązanie to nie zastąpi możliwości oferowanych przez programowanie i sprawdzi się wyłącznie w przewidywalnych, stałych scenariuszach. Bardziej zaawansowane zadania wciąż będą wymagały umiejętności kodowania. Metoda ClickOps będzie jednak przydatna podczas procesu wdrażania nowych pracowników – tłumaczy Prashanth Nanjundappa.

Więcej pracy zdalnej

Według raportu grupy Deloitte Global Remote Work Survey ponad 80 proc. światowych firm zdecydowało się na wprowadzenie w mniejszym lub większym zakresie pracy zdalnej. Eksperci Progress są zgodni, że popularność tego trybu wykonywania służbowych zadań będzie rosnąć. Co więcej, zmianę tę odczuć mają nie tylko członkowie personelu, ale także klienci.

– Rozpowszechnianie się pracy zdalnej na jeszcze większą skalę spowoduje zatarcie granic między interakcjami cyfrowymi i fizycznymi. Firmy będą musiały zweryfikować swoje strategie i znaleźć nowe, cyfrowe formy zaangażowania klienta, które uzupełnią lub zastąpią fizyczne punkty jego styku z przedsiębiorstwem – zauważa Jay Sanderson.

Dobrobyt psychiczny jako kluczowa wartość

Eksperci Progress są pewni, że zdrowie psychiczne i neuroróżnorodność będą dwoma kluczowymi obszarami zainteresowania firm w 2024 r. – Ludzka psychika przestaje być tematem budzącym dyskomfort. Progress znajduje się w gronie przedsiębiorstw traktujących ten aspekt jako priorytetowy, organizując rozmowy i spotkania ze specjalistami w dziedzinie zdrowia psychicznego – podkreśla Shirley Knowles, CIDO w firmie Progress. Ekspertka prognozuje także, że rok 2024 będzie dla firm wyzwaniem pod względem wizerunkowym.

– Mające obecnie miejsce wydarzenia na świecie, takie jak konflikty zbrojne czy przemoc wobec marginalizowanych grup, to kwestie, o których myśli się z trudem. Dyskusje na ich temat stanowią jeszcze większe wyzwanie. Nikt nie jest w pełni przygotowany do zaadresowania tych problemów – wyjaśnia Knowles.

Zdaniem ekspertki, firmy będą jednak musiały zmierzyć się z trudnymi tematami ze względu na rosnące oczekiwania ze strony konsumentów, dla których kwestie społeczne i to, w jaki sposób podchodzą do nich przedsiębiorstwa, są coraz bardziej istotne.