TechnologieTransport • Logistyka

Dematic liczy na zainteresowanie systemem dla e-sklepów

Dostawca systemów z zakresu intralogistyki rozwija działalność w naszym kraju. Jednym z produktów, które promuje na polskim rynku, jest Dematic Micro-Fulfillment – system automatyzacji zamówień internetowych. Zaprezentowano go na targach TransLogistica Poland w Warszawie.

Dematic to firma licząca prawie 200 lat. Od trzech lat należy do Grupy KION, która posiada w Polsce dwie spółki: Linde MH i Still. We wrześniu br. firma otworzyła oddział w Poznaniu, który zaczyna rekrutować zespół i szuka nabywców na oferowane systemy.

Guido Böhm, senior manager business development w Dematic informuje, że firma do niedawna operowała głównie w krajach rozwiniętych. Wielu potentatów na rynku logistycznym korzysta z jej systemów. Są wśród nich DB Schenker, UPS czy Amazon. – Aktualnie wchodzimy na rynki państw rozwijających się, w tym do Polski, Rosji i krajów arabskich. W ramach ekspansji otworzyliśmy biuro w Poznaniu, które będzie obsługiwało Europę Centralną – opowiada Guido Böhm.

Dematic promuje na naszym rynku swój najnowszy produkt: Dematic Micro-Fulfillment, system automatyzacji zamówień internetowych, którego zadaniem jest zwiększenie rentowności sprzedaży. Potencjalnymi nabywcami systemu są firmy prowadzące sprzedaż wielokanałową, w tym stacjonarną i internetową. System może być zbudowany na terenie magazynu lub zaplecza sklepu, ponieważ zajmuje stosunkowo niewielką powierzchnię (minimum 1 tys. mkw). Jest on w stanie automatyczne skompletować zamówienia w ciągu godziny. Przygotowane produkty są wówczas gotowe do spakowania do wysyłki lub wydania ich klientowi.

Tomasz Niemiec, business development manager Dematic na kraje Europy Centralnej, podkreśla, że potencjalnymi użytkownikami systemu może być każdy sklep, także spożywczy, ponieważ Micro-Fulfillmen funkcjonuje w różnych temperaturach: pokojowej, chłodzenia i zamrażania. Dzięki dużej efektywności systemu sklepy są w stanie zapewnić dostawy w ciągu jednego dnia.

System nie jest jednak tani – kosztuje kilkaset tysięcy euro. Potencjalnymi nabywcami nie będą więc małe sklepy, ale takie sieci handlowe jak Smyk.

Fot. Dematic

Tekst pochodzi z serwisu Portal TSL.